Jak donosi "Fakt":

- Kasia nie prowadzi już żadnego show ani ważnych imprez dla Polsatu. Co prawda wciąż ma bardzo dużą rolę w serialu TVP 2 „M jak miłość”, ale Cichopek nie chce ograniczać się jedynie do telenoweli. Tymczasem jak na razie telefon gwiazdy z nowymi propozycjami nie dzwoni. Jak dowiedział się Fakt, aktorka zastanawia się poważnie, czy powierzenie kariery mężowi było dobrym pomysłem.

Reklama


– Wiadomo, że nikt nie życzy jej lepiej niż Marcin. Ale nie oszukujmy się, nie jest wielkim profesjonalistą jako menedżer – zdradza "Faktowi" przyjaciółka serialowej Kingi.

– Dlatego Kasia zastanawia się, czy nie zatrudnić kogoś, kto nim jest – dodaje nasza informatorka.


Nic dziwnego, że Cichopek czuje się rozczarowana. W ciągu ostatnich kilku lat prowadziła przecież dwa programy rozrywkowe „Jak oni śpiewają” i „Tylko nas dwoje”, a Polsat regularnie powierzał jej rolę konferansjerki podczas ważnych imprez. A tu nagle taka posucha...


Czy zadanie prowadzenia jej kariery przerosło Marcina Hakiela? W końcu rola menedżera jest dla tancerza nowością. Jak dowiedział się "Fakt", Kasia wierzy, że dzięki profesjonalnemu agentowi znów zagości częściej w telewizji. I kto wie, może trafi też na duży ekran.

>>> CZYTAJ TAKŻE: "Cierpienie pieska Kory"