Jak donosi "Fakt":
– Jak można tak postawić samochód?! – krzyczeli nie tylko oburzeni kierowcy, ale i przechodnie widząc zaparkowane w niedozwolonym miejscu srebrne Porsche narzeczonej Tomasza Kammela.
Auto przez kilkadziesiąt minut skutecznie blokowało ruch na jezdni, przez co wokół zrobiły się korki. Ale najwyraźniej problemy zwykłych ludzi, którzy śpieszą się do swoich rodzin lub pędzą do pracy, nie były wtedy ważne dla pani Kasi.
Znana bizneswoman jak gdyby nigdy nic załatwiała swoje sprawy, a źle zaparkowane auto zupełnie nie mąciło jej wielkiego spokoju. Dopiero gdy na miejsce przyjechała Straż Miejska, Niezgoda pojawiła się przy swoim porsche.
Nie pomogły jednak uśmieszki i tłumaczenia. Służby porządkowe na szczęście traktują gwiazdy tak samo jak zwykłych ludzi. Narzeczona Kammela otrzymała mandat. Miejmy nadzieję, że dzięki niemu następnym razem zaparkuje samochód w dozwolonym miejscu.