Jak pisze "Fakt":

Aby wygrać wojnę z alkoholizmem, trzeba stoczyć przynajmniej kilka bitew. Wiele wskazuje na to, że jedną z nich Ilona Felicjańska ma już za sobą. Kilka dni temu byłą modelkę znów można było zobaczyć na warszawskich ulicach. Jej powrót do publicznego życia może świadczyć o tym, że czuje się dobrze.

Reklama

Pobyt w szpitalu psychiatrycznym to kolejna odsłona walki celebrytki z nałogiem. Pierwszym krok wykonała rok temu, kiedy publicznie przyznała się do swojej choroby.

Felicjańska świadoma swoich słabości zamierzała się leczyć, lecz często widywano ją również na bankietach. A to może nie sprzyjać walce z uzależnieniem.

Źródła bulwarówki twierdzą, że celebrytka walkę z nałogiem potraktowała poważnie. Najpierw miała trafić do prywatnej kliniki w podwarszawskim Piasecznie, znanej ze specjalistycznych seansów terapeutycznych. Z kolei kilka tygodni temu zgłosiła się do szpitala psychiatrycznego w Tworkach. Tam pod okiem psychoterapeutów podjęła kurację. Mamy nadzieję, że dała ona oczekiwany przez nią skutek.

>>> Glinka zdradza, gdzie pojedzie na wakacje