Szósta rozprawa rozwodowa Agnieszki i Roberta Korzeniowskich odbyła się w Wielki Czwartek. Nie przyniosła skutku. Dlaczego? Tygodnik "Twoje Imperium" cytuje wypowiedź żony chodziarza:

- Dla mnie małżeństwo z Robertem jest skończone, więc nie robi mi różnicy, kiedy rozwód zostanie formalnie orzeczony. A to, jak długo jeszcze będę spotykać się z mężem w sali rozpraw, zależy wyłącznie od niego. Bo ja nie zmienię zdania i nie wezmę na siebie winy za rozpad naszej rodziny.

Reklama