Jak podaje "Fakt":

- Tymczasem wiele wskazuje na to, że nasza eksportowa gwiazda niebawem może skoncentrować się tylko i wyłącznie na karierze europejskiej...

Reklama

O propozycjach za Oceanem nie słychać. Jej przepustka do pierwszej ligi, czyli film „Ondine”, na planie którego poznała Colina Farrella, okazał się klapą artystyczną i – przede wszystkim – finansową. Produkcja warta 12 mln dolarów przyniosła zaledwie pół miliona zysków! Utożsamienie z taką porażką w realiach Hollywood dla wschodzącej gwiazdy może być wyrokiem skutkującym brakiem propozycji od największych twórców współczesnego kina. A przecież właśnie na to Ala liczyła.


Nie ma jednak tego złego... Po co męczyć się i starać za oceanem, skoro w Europie, a przede wszystkim w Polsce, Ala jest gwiazdą największego formatu. Tylko w tym roku gwiazda ma wystąpić w dwóch polsko-europejskich produkcjach.

Reklama

Niebawem pojawi się w jednym z odcinków popularnego show „X-Factor”. Poza tym – jak nieoficjalnie dowiedział się Fakt – TVN chciałaby mieć ją w obsadzie swojego filmu z cyklu „Prawdziwe historie”.

>>> CZYTAJ TAKŻE: "Co Kasia Tusk kupuje na Allegro?"