- Już prawie rok minął od zakończenia zdjęć do amerykańskiego filmu „Love, Wedding, Marriage”, w którym zagrała Marta Żmuda-Trzebiatowska. Wciąż jednak nie wiadomo, kiedy będziemy mogli zobaczyć piękną Polkę u boku takich gwiazd, jak m.in. Jane Seymour i Mandy Moore.

Reklama


– Na razie nie mamy żadnych informacji odnośnie premiery filmu „Love, Wedding, Marriage” – powiedziała „Gwiazdom” osoba z managementu Żmudy.

Jak się okazuje, Marta nie ma też w planach grania w kolejnych filmach poza granicami naszego kraju. – „Love, Wedding, Marriage” jest na razie pierwszą i ostatnią zagraniczną produkcją, w której wystąpiła Marta. Nie mogę nic powiedzieć o żadnych nowych projektach z jej udziałem – usłyszeliśmy w agencji reprezentującej aktorkę.


Niestety, wszystko więc wskazuje na to, że hollywoodzka kariera Marty jak pozostaje w sferze marzeń. Na szczęście polska kariera Trzebiatowskiej rozwija się o niebo lepiej. Aktorka w ciągu niespełna dwóch lat zagrała w aż pięciu filmach fabularnych. Ostatni z nich – „Wygrany” możemy oglądać właśnie na ekranach kin.

Reklama

Poza tym Marta jest gwiazdą serialu TVP „Chichot losu”, który z odcina na odcinek ogląda coraz więcej osób.

>>> CZYTAJ TAKŻE:"Kinga Rusin o tajemniczym prawniku"