Jak donosi "Fakt":

- Choć tego właśnie chciałby jej mąż Ola Serneke, który zamartwia się o ukochaną i dzidziusia. – Joasia śmieje się z męża, że wszystkiego się teraz boi. Jego zdaniem powinna leżeć i niczym się nie zajmować. A Joaśka to wulkan energii, którego nic nie zatrzyma – mówi Faktowi znajomy aktorki.

– Ciągle się o to spierają. On ją wypytuje, co zjadła i czy brała witaminy, a ona śmieje się i prosi, żeby nie histeryzował – dodaje nasz informator.

Reklama

>>> CZYTAJ TAKŻE:"Cyganka powiedziała Korze prawdę"