Choć pomyślnie zdała wszystkie egzaminy i już zaczęła wakacje, ślicznej Tuskównie nie w głowie wakacje, woli zarabiać na studia - ujawnia "Fakt". Od kilku tygodni pomaga przy organizacji turnieju tenisowego - Prokom Orange Open w Sopocie.

Kasia pracuje jako hostessa i już na pierwszy rzut oka widać, że jest w swoim żywiole. A to dlatego, że jej praca nie ogranicza się tylko do uśmiechania się do turniejowych gości. Ma też poważniejsze zajęcia: wypisuje zaproszenia, wydaje je najważniejszym gościom. Ile zarabia? Jak ustalił "Fakt", za tydzień pracy może dostawać nawet tysiąc złotych!

Reklama

Kasia Tusk cały czas głowi się, czym będzie zajmować się w przyszłości. "I chyba już wiem, co to będzie. Chcę pracować w marketingu. Wybrałam już nawet specjalizację: psychologię marketingu" - mówi "Faktowi" Kasia Tusk.