Britney najwyraźniej nie może znieść krytyki. Kiedy jej matka zaczęła krytykować ją przed rodziną i przyjaciółmi, po prostu zmieniła testament. Skoro twierdzi, że Britney nie potrafi zajmować się swoimi dziećmi, to sama nigdy nie będzie miała do tego okazji.

Britney ma dwóch synów - Seana Prestona i Jaydena Jamesa. Jak pisze "National Enquirer", teraz w razie jej śmierci chłopcami zajmie się siostra Britney - Jamie Lynn. Tylko że dziewczyna ma dopiero 16 lat. Dlatego jeśli Britney umrze w ciągu najbliższych pięciu lat, to opiekę nad małymi Spearsami przejmie kuzyn Alli Sims.

A babcia Spears? Jak napisał "Enquirer", Britney modli się za mamę. I modlitwy to na razie wszystko, co Lynne dostaje od swojej córki. Niedawno Britney zakazała swej matce spotykać się z wnukami. Pani Spears dostała wyrok sądu, według którego - jeśli tylko podejdzie do dzieci - od razu trafi za kratki.