Pracownicy oczyszczalni ścieków przyjechali oczyścić szambo w jednym z bloków mieszkalnych. Zbiornik zatkał się, więc jego zawartość musieli gdzieś wypłukać.

Akurat wtedy kobieta rozwieszała pranie na balkonie. Wychyliła się zbyt mocno przez balustradę, straciła równowagę i spadła wprost na... to, co wypłynęło z szamba. Miękkie lądowanie w tej brei uratowało jej życie. Jak twierdzi chińska gazeta, nie miała nawet jednego siniaka.

Reklama