Gdy duńska dziennikarka spytała go, czy jest szczęśliwy, że Melanie już niedługo urodzi jego dziecko, gliniarz z Beverly Hills tylko się skrzywił: "Idzie pani zbyt daleko ze swoim pytaniem, bo już nie jesteśmy razem. Nie wiem czy to jest moje dziecko, potwierdzą to dopiero testy krwi. Ale to dopiero za kilka miesięcy" - powiedział aktor.
To wyznanie może dziwić, biorąc pod uwagę, że kilka godzin wcześniej Mel B innym dziennikarzom wesoło szczebiotała jak jej z Murphym dobrze. "Już nie mogę doczekać się wspólnej gwiazdki, za chwilę urodzę mu dziecko... jestem taka szczęśliwa" - zapewniała. Podobno jej siedmioletnia córka Phoenix-Chi świetnie dogaduje się z... szóstką dzieci Eddiego Murphy'ego.
A jeszcze kilkanaście dni temu Eddie zapewaniał, że w grudniu ożeni się z Mel B. W końcu to dla niej rozwiódł się z żoną!
Czarnoskóry komik jeszcze niedawno planował z Mel B, byłą spicetką, huczne wesele. Ale najwyraźniej już mu przeszło. Nie przyznaje się też do dziecka, które piosenkarka od pięciu miesięcy nosi w swoim łonie.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Powiązane
Reklama
Reklama
Reklama