Amerykańska megagwiazda ("Pretty Woman", "Erin Brockovich") uważa, że jej włosy zbyt szybko się nie przetłuszczają. Nie musi więc myć głowy wcześniej niż dziesięć dni po wizycie na fryzjerskim fotelu.

No cóż. Jeśli mówi prawdę - to tylko pozazdrościć. A jeśli nie - to współczuć rodzinie aktorki i filmowym partnerom.