Taki obrazek trudno sobie wyobrazić! Pozornie zimny jak ryba książę Karol w ataku wściekłości kopie zabytkowe krzesło. To rozlatuje się jak w westernie.

Co tak rozzłościło następcę brytyjskiego tronu? Wyrzuty jego żony Camilli! Miała mu za złe, że nie było go przy niej, gdy umierał jej ojciec. Następcy tronu nie było także na pogrzebie. Karol twierdzi, że ma zbyt napięty plan zajęć i Camilla nie może być o to zła. Ta odparowała, że nie na takie małżeństwo się zgadzała i awantura gotowa.

Tak skończyła się sielanka książęcej pary, która pobrała się trzy miesiące temu. Oczywiście królewski dwór na temat karczemnej kłótni zachowuje grobową ciszę.