Niezwykły dodatek u dołu pleców jest według lekarzy zwykłą anomalią genetyczną. Właścicielowi przyniósł głównie moc problemów. "Kobiety ode mnie uciekają" - żali się mężczyzna. "Najpierw chcą za mnie wyjść, ale jak się odwracam, to krzyczą i uciekają w popłochu".

Lekarze zaoferowali się, że usuną niezwykły dodatek. Ale... właściciel ogona mimo wszystko nie chce! Wierzy głęboko w swoją boską moc. "Ludzie dotykali mojego ogona i zdrowieli z najgorszych chorób" - twierdzi z przekonaniem mężczyzna.

Reklama