Zaczęło się niewinnie. Wspólne picie wódki z szympansem, Moskwa nocą... Potem było zabawnie, bo zwierzę zaczęło brykać, wskakując na każde drzewo po drodze. Ale skończyło się krwawo...
Kiedy opiekunowie uznali, ze czas wracać do cyrku, szympans stanął okoniem. Gdy mężczyźni chcieli siłą zmusić go do powrotu, ten zaatakował jednego z nich. Na koniec pijany w sztok szympans wrócił do cyrku, a opiekun z pogryzioną twarzą trafił do szpitala.
To dopiero był cyrk! Po skończonych występach opiekunowie zwierząt z cyrku w Moskwie z butelką wódki poszli na spacer po mieście. Zabrali ze sobą szympansa i po drodze napoili go alkoholem. Zwierzę tak się rozbrykało, że na koniec obgryzło nos i poszarpało ucho swojemu opiekunowi!
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Powiązane
Reklama
Reklama
Reklama