"To jest dziewczyna, na którą zawsze można liczyć. Przed narzeczonym, w trakcie narzeczonego i po narzeczonym. Lubi sobie pogadać o tym w prasie ze zdjęciami. Tym razem w periodyku Viva! na jedenastu stronach udowadnia, że, cytujemy: prywatność jest moja. To miłe" - czytamy w "Polityce".
Fakt - Joanna ma skłonność do zwierzeń pod hasłem: "Nie znoszę się zwierzać", ale Kuba nie czytał chyba tego wywiadu. Tam nie ma słowa ani o byłym narzeczonym Asi, Tadeuszu Głażewskim, ani o przystojnym Szwedzie Oli, który na stałe zagościł w jej sercu ... ale zaraz, zaraz. Skąd my właściwie znamy tych panów?!?