Ashton i Demi lecieli samolotem z Las Vegas, gdy nagle sprawy przybrały nieciekawy obrót. Jeden z silników, który najwidoczniej się przegrzał, spowodował alarm na pokładzie i pilot musiał awaryjnie lądować na jednym z najbliższych lotnisk.

Reklama

Po bezpiecznym dotarciu na ziemię para podzieliła się wrażeniami z tego feralnego lotu. „Najedliśmy się dużo strachu, ale na szczęście obyło się bez urazów” - powiedzieli przerażeni małżonkowie.

Ta przygoda na pewno nie powstrzyma Demi i Ashtona przed podróżowaniem samolotem. Taki już los znanych i podziwianych, że muszą szybko przemieszczać się po całym świecie. Mówiąc szczerze - nie zazdrościmy im tych ciągłych wojaży i mrożących krew w żyłach przygód.

_____________________________

NIE PRZEGAP:

>>> Taką taksówkę wynajmiesz tylko w Tokio
>>> Gwiazda "G.I. Joe" przyćmiła premierę filmu