Przekonał się o tym pływak Ricky Berens. Gdy Amerykanin skakał do basenu, by wywalczyć na mistrzostwach świata w Rzymie awans do półfinału sztafety 4 x 100 m dla USA, zebranym licznie fanom ukazały się jego męskie nagie pośladki. Nie przeszkodziło to pływakowi dopłynąć szczęśliwie i z dobrym czasem do mety.

Kostium nie wytrzymał najwyraźniej przeciążeń. Na szczęście sportowiec podchodzi do całego zdarzenia z humorem: "Przez sekundę zdębiałem. Czułem, jakby ta dziura sięgała do kolan. Pewnie dałem niezłe show" - żartował.

Reklama