>>>Nawałnice zabijały. Siedem osób nie żyje
Nie możemy podchodzić do sprawy pomocy poszkodowanym podczas kataklizmu tak, jak robi to wielu ludzi, którzy twierdzą, że trzeba się było ubezpieczyć, a nie oczekiwać pomocy z zewnątrz. Nigdy nie wiadomo, czy sami nie będziemy w podobnej sytuacji.
Niektórych osób po prostu nie stać na ubezpieczenie domu. Mają oni duże rodziny, gospodarstwa i na to muszą przeznaczyć swoje pieniądze. Pozostaje im tylko nadzieja, że kataklizm ich ominie. Są to jednak sytuacje losowe. Ogólnospołeczne zainteresowanie krzywdą jest w takich wypadkach jak najbardziej wskazane.
Poza tym, nawet jeśli ktoś jest ubezpieczony, to nie uzyska pieniędzy od firmy ubezpieczeniowej w ciągu kilku dni. Taki proces trwa dosyć długo, a ludzie którzy stracili w jednej chwili cały dorobek swojego życia, potrzebują nie tylko pieniędzy, ale ubrań i żywności. Jak można nie wyciągnąć do nich pomocnej dłoni w takim momencie?
Każdy z nas ma z pewnością wiele rzeczy, takich jak meble, ubrania, którymi mógłby się podzielić z potrzebującymi. Mogą to być talerze czy widelce oraz inne rzeczy codziennego użytku. Pamiętajmy jednak, żeby nie były to rzeczy zużyte. Bo takie pozbywanie się przy okazji czyjejś tragedii nikomu niepotrzebnej, zniszczonej odzieży jest po prostu nieprzyjemne dla tego, do kogo te przedmioty trafiają.
Z chęcią pomocy można zgłaszać się do różnych fundacji, np. PCK i Caritas. Ponadto ważne jest, żeby wpłacać pieniądze dla poszkodowanych. Jeżeli ktoś będzie mieć zerwany dach, to z pewnością przyda się mu jakaś kwota na jego odbudowę, chyba że mamy stolarnię i możemy przekazać jakieś konkretne elementy do budowy domu.