W rozmowie z "Super Expressem" muzyk dał jasno do zrozumienia, że nie zamierza ratować tego związku. "Nie planuję żadnej terapii małżeńskiej" - powiedział stanowczo. Przygotował już nawet dokumenty rozwodowe: "Pozew już czeka. Nie miałem innego wyjścia" - powiedział z kolei magazynowi "Na żywo".
Krupa nie musi jednak mieć wyrzutów sumienia i ponosić całej odpowiedzialności za rozstanie, bo jak informują znajomi pary, Edyta od podjęcia decyzji o odejściu nie próbowała nawet odbudować relacji:
"Edyta była głucha na próby rzeczowej rozmowy i propozycje terapii małżeńskiej. Darek ma też żal do niej, gdyż bez jego wiedzy pozwala, by paparazzi fotografowali ich synka" - cytuje koleżankę Dariusza gazeta.
"Edyta raczej nie zmartwi się rozwodem. Z tego co wiem, spokojnie urządza wynajmowany dom w Piasecznie i wszystko wskazuje na to, że planuje zamieszkać w nim z Bartoszem. Decyzję męża powinna ją więc ucieszyć" - dodaje znajoma Edyty.
________________________________________
ZOBACZ TAKŻE:
>>> Górniak: Mąż zabierał mi dowód osobisty