Gwiazda "Przyjaciół" wciąż nie może się ustatkować - nie ma odpowiedniego kandydata! W swoim najnowszym wywiadzie wyjaśnia, że nie szuka księcia na białym rumaku czy rycerza w złotej zbroi, a marzy o zwykłym związku opartym na miłości i szacunku:
"Myślę, że nie ma czegoś takiego jak idealny związek. To nierealne, a myślenie o tym w ten sposób jest liczeniem na zbyt wiele. Oczekiwanie na idealny związek nie jest warte całej tej presji, jaką się wokół tego stwarza".

Przyznała także, że jej zegar biologiczny coraz głośniej o sobie przypomina:
"Kiedyś chciałabym zostać matką, kocham dzieci. Życie zaczyna się marzeniami i oczekiwaniami, a później okazuje się, że nie zawsze układa się tak, jak tego oczekiwaliśmy. Tak już jest".

Trochę byłoby szkoda, bo Jen ma całkiem fajny pakiet genów. Szczególnie tych odpowiedzialnych za zgrabne nogi i piękne włosy.





Reklama