Jej zachowanie jest tym bardziej szlachetne, że nie sprzątała po swoim psie. Gwiazda, która jest zdeklarowana fanką tych uroczych czworonogów, przyszła z pomocą starszej pani, która nie radziła sobie z doprowadzeniem do porządku chodnika po działalności jej pupila - donosi "Super Express".
Aniston nie przeszła obok niej obojętnie, tylko wzięła plastikową torebkę i posprzątała odchody. Nie martwiąc się, że ma na sobie bardzo krótka obcisłą spódniczkę i wysokie szpilki.
Jak widać, miliony na koncie i życie w świetle fleszy nie każdego psuje. A może to po prostu zdjęcia z jednego z jej nowych filmów?