Michael Jackson zapisał 40 procent swojego majątku mamie Katherine. Zaznaczył także, że chce, by to ona zajęła się jego dziećmi, które także dostaną po tacie sporo pieniędzy. Nie uwzględnił za to wcale ojca.

Z niejasnych przyczyn Katherine Jackson chce podważyć punkty testamentu dotyczące finansów, zachowując przy tym inne. Jednak dokument jest tak skonstruowany, że jeśli jakiś członek rodziny zechce w nim majstrować, automatycznie traci prawo do spadku. Mimo to Katherine Jackson chce zaryzykować. Zatrudniła do tego najbardziej cenionych prawników amerykańskich.

Reklama

Media podejrzewają, że stoją za tym jej dzieci, które manipulują starszą panią, licząc na większe pieniądze. Oby tylko nie skończyło się wydziedziczeniem babci.