>>> Za rok wrócą egzaminy na studia?

Chociaż Alan Andersz maturę zdawał dwa lata temu i ominął go stres związany z egzaminami wstępnymi, to uważa, że mają one więcej zalet niż wad:

Reklama

"Wiadomo z czego dana osoba ma się konkretnie przygotować na dany kierunek studiów. Poza tym jeśli nawet matura nie pójdzie tak dobrze, jak byśmy tego oczekiwali, zawsze będzie istnieć szansa, żeby podreperować słabszy wynik dodatkowym egzaminem".

Gwiazda serialu "39 i pół" nie ukrywa, że istnieje jeden znaczący minus egzaminu wstępnego na uczelnię.

"Taki dodatkowy test jest kolejną dawką dużego stresu dla przyszłego studenta".

Reklama

Uczelnie chciałyby jednak mieć możliwość dodatkowej weryfikacji kandydatów na studia, nowa matura nie zawsze, wystarcza, by stwierdzić, czy ktoś nadaje się na dany kierunek. Może więc nie jest to taki zły pomysł?