>>> Papieże najbrzydszymi pomnikami w Polsce

Jesteśmy niezbyt zamożnym narodem, niewiele też mamy powodów do dumy poza granicami naszego kraju. Mamy niebywały autorytet, który trzeba jakoś uszanować, stąd te ulice i szkoły imienia Jana Pawła II, a także jego pomniki, które jak widać po wynikach badań nie należą do najpiękniejszych. Nadużywamy wizerunku papieża, histerycznie się nim chwaląc. Stąd też biorą się różnego rodzaju dziwolągi, które nie są do końca przemyślane artystycznie i estetycznie.

Reklama

Nie jestem znawcą sztuki, więc ciężko jest mi ocenić prawdziwą wartość pewnych dzieł. Siedzę natomiast właśnie koło pięknego pomnika Agnieszki Osieckiej i wiem, że rzeczywiście można stworzyć coś, co będzie cieszyć oko. Historia dewocjonaliów w Polsce jest bardzo długa. Na tej liście oprócz pomników są różnego rodzaju, nazwijmy to, gadżety, które bardzo poważnie odstają od norm estetycznych. Podejrzewam, że przenosi się to także na kwestię pomników. Nigdy nie oglądałem żadnego posągu papieża z bliska, stąd ciężko jest mi mówić o ich mankamentach.

Powinno paść pytanie, czy religia nie jest taką dziedziną życia, która podlega estetycznej brutalizacji? Wydaje mi się, że jest. A dzisiejsze czasy są bezlitosne w sensie estetycznym. Obecnie na każdym kroku stykamy się z wielką sztuką i skrajnym kiczem. Kwestia wizerunku człowieka tak wybitnego jak Ojciec Święty musi funkcjonować w świecie, w którym nie ma żadnych norm estetycznych. Musimy się z tym pogodzić.
____________________________________________

Reklama

ZOBACZ TAKŻE:

>>> Szymon Hołownia: Benedykt XVI nie "wylaszcza się"