Konrad Skóra jest z zawodu pilotem. Profesja wymaga od niego opanowania, które przenosi się na życie prywatne. Jednak niedzielny wieczór był tak wypełniony emocjami, że mąż pogodynki aż nie wiedział, co powiedzieć:
"Oj, nie wiem, nie wiem, co mam powiedzieć! Cieszę się bardzo, ale nadal jestem w szoku. Jeszcze do mnie ta myśl nie dotarła i nie mogę uwierzyć, że Dorotka wygrała porsche!".

Reklama

Dorota Gardias-Skóra nie tylko znacząco podbudowała budżet dzięki udziałowi w programie i zdobyła jeszcze wierniejszych fanów, ale także uszczęśliwiła męża - każdy facet chciałby mieć żonę, która wraca do domu ze srebrnym porsche wartym 250 tysięcy.

ZOBACZ TAKŻE:

>>> Janusz Weiss: TVN stać na fundowanie porshe