Teledysk wycofano, tłumacząc, że "zawiera zbyt dużo nawiązań do zachowań seksualnych". W jednej ze stacji muzycznych na tym kontynencie producenci po prostu usuwają nieodpowiednie treści z klipów, by nie pozbawiać australijskiej publiczności możliwości ich oglądania. W przypadku "LoveGame" jednak taki zabieg nie był możliwy:
"Gdybyśmy zaczęli cenzurować, to nic by z tego nie zostało" - powiedział Ben Fletcher z Video Hits. - "Rzadko zdarza nam się otrzymywać tak pikantne klipy, że nie wiemy, co z nimi zrobić".

Reklama

Stacjom najbardziej nie podoba się tekst piosenki: "chcę się przejechać na twojej dyskotekowej pale", "mam misję, wymaga ona ciężkiego obmacywania", "jestem wyedukowana w seksie" i inne podobne przykłady.

Dodatkowo to, co pojawia się na ekranie, nie nadają się do emisji w publicznej telewizji. Tancerze pojawiają się na ekranie w strojach sado-maso, a sama Lady GaGa paraduje całkiem nago.

Podsumowując, w Polsce też go raczej nie zobaczymy.