Paul pokazał się w dobrze skrojonym garniturze, w eleganckim szalu - efekt psuł tylko nieszczęsny rozporek.
Przyjaciółka muzyka Nancy Shevell zapięła wszystkie części garderoby, jednak jej ubiór także wzbudził sporo zainteresowania. Obcisłą sukienkę mini w odcieniu pudrowego różu połączyła z dość oryginalnymi, lśniącymi legginsami z grubymi szwami na bokach - ten nietuzinkowy dodatek skutecznie popsuł jej kreację. Owe legginsy to projekt samej Stelli McCartney. Są naprawdę interesujące, niestety, wybitnie nie pasują do sukienki, którą Nancy ma na sobie.
Do pary podczas wieczoru dołączyła córka Paula, projektantka Stella McCartney, która również postanowiła wyeksponować swoje nogi w dość oryginalny sposób. Jej się to chyba udało nieco lepiej niż Nancy...