Powodem tych domysłów jest jej najnowszy obraz "Salt". To film akcji, pełen niebezpiecznych scen pościgów i walk. Aktorka niespodziewanie zażądała od roducentów wycięcia wszystkich ryzykownych ujęć. "Angelina nalegała, by ze względu na jej zdrowie zrezygnować z tych, które mogłyby jej w jakiś sposób zaszkodzić" - mówi osoba pracująca na planie. "Udało nam się ocalić kilka dynamicznych scen, nawet tę, w której bohaterka grana przez Jolie ucieka, skacząc po dachach budynków, ale musieliśmy zrezygnować ze scen na pędzącym pociągu i scen akcji, gdzie Angelina byłaby filmowana z bliska".

Reklama

Jolie już nie raz odmawiała udziału w takich scenach - zawsze wiązało się to z pojawieniem się w jej życiu kolejnego malucha. Jak mówi pracownik planu, film w wersji, jaką przewidywał dotychczasowy scenariusz, absolutnie wykluczał możliwość grania głównej roli przez kobietę nawet we wczesnym stadium ciąży.

Podobno Jolie niedawno przepędziła na cztery wiatry nianię - za rzekome podrywanie Brada Pitta. Trzeba chyba szybko poszukać innej!