Chociaż jeszcze na początku roku wydawało się, że to właśnie lider zespołu Feel i Doda mimo kryzysu nadal będą święcić triumfy popularności, teraz wyraźnie widać, że na recesji stracą wszyscy. Tabloidy przewidywały, że Kupicha zarobi w ciągu roku ponad 4 miliony zł na koncertach i reklamach, jednak już teraz wiadomo, że mu się to nie uda.
Sygnałem negatywnych zmian było odwołanie walentynkowego koncertu Feela w Kędzierzynie-Koźlu. Chociaż bilety kosztowały zaledwie 15 złotych, to nie sprzedano nawet stu. Trudno się więc dziwić, że na olsztyński koncert, gdzie za posłuchanie Feela trzeba było zapłacić nawet 60 złotych, reflektowała zaledwie garstka fanów.
To dramatyczna zmiana po szale, jaki Kupicha wywoływał jeszcze kilka miesięcy temu. Kryzys czy może raczej schyłek popularności bożyszcza nastolatek?