Znajomi aktorki twierdzą, że Natalie zwróciła uwagę na Roberta już na premierze filmu "Zmierzch". Cieszyła się, że oboje dostali zaproszenia na to samo przyjęcie. Portman przyszła na imprezę specjalnie dla niego. Trzeba przyznać, że wyglądała naprawdę pięknie i intrygująco.
"To było oczywiste, że jej się podoba" - wyznał dziennikarzom jej znajomy. - "Od razu do niego podeszła. Flirtowali ze sobą cały wieczór. Prócz momentu, gdy do stolika przysiadła się Paris. Widać było, że Robertowi odpowiada towarzystwo Natalie. Nie odrywał od niej oczu".
Natalie Portman to zdecydowanie lepsze towarzystwo dla młodego aktora, którego prawdopodobnie czeka poważna kariera. Natomiast mieć w gronie najbliższych znajomych Paris Hilton to raczej początek drogi do tanich skandalików i kiepskich filmów.