Na dobry początek rozbił dwa samochody. Gdy się rozgrzał, zniszczył kolejne 10 pojazdów zaparkowanych przy ulicy. Nie omieszkał też przewrócić 2 słupów elektrycznych. Świadkowie opowiadali, że całe zdarzenie wyglądało jak sceny z filmu sensacyjnego, gdzie samochody są rozbijane przez czołgi bądź buldożery. W końcu udało się zatrzymać nieletniego kierowcę.
Nie wiadomo, dlaczego chłopak zdecydował się na porwanie autobusu i swoją niszczycielską podróż po ulicach stolicy Chin. Na szczęście podczas jego jazdy nikt nie odniósł żadnych obrażeń.