Wszystko wyszło na jaw podczas wesela osobistej asystentki gwiazdy o imieniu Sophie. Na uroczystości nie zabrakło tradycyjnego rzucania bukietu, który wylądował... prosto w rękach Moss. Topmodelka zareagowała wybuchem emocji: po prostu krzyczała z radości.

Reklama

Do całego wydarzenia wróciła później w trakcie rozmowy z przyjaciółmi. Żartowała, że to jest wyraźny znak, że razem ze swoim chłopakiem Jamiem Hince'em powinni się pobrać.

Wszystko sprawiło, że od tej pory Kate nieustannie marzy o ślubie jak z bajki. Widać takie potrzeby dopadają prędzej czy później nawet ambitne i zapracowane gwiazdy. Tylko czy chłopak Kate odnajdzie się w sytuacji?