"Dla 8-miesięcznego dziecka jest bez znaczenia, że mamy nie będzie na jej pierwszych świętach" - mówi w "Fakcie" były partner Wojciechowskiej.

Błaszczyk oburza się, że ludzie krytykują także sposób, w jaki on wywiązuje się z ojcowskich obowiązków. "Od ponad roku we wszystkich gazetach pada obok Martyny moje imię ze stwierdzeniem, że ciągle nurkuję, zostawiłem ciężarną kobietę, partnerkę życiową, dziecko..." - opowiada rozżalony Błaszczyk.

Tymczasem - jak zauważa "Fakt" - nurek ostatni raz na wyprawie był w lipcu 2007 roku, a następną podróż planuje dopiero na jesień 2009 roku - po dwóch latach przerwy.

"Prawda jest taka, że nie mieszkamy razem, ale spędzamy z córką więcej czasu niż niejedno małżeństwo. Dzielimy się sprawiedliwie zajmowaniem córką i bardzo ją kochamy" - zapewnia w rozmowie z "Faktem".





Reklama