"Po sylwestrze będziemy mieli więcej luzu, robimy sobie przerwę. Mamy zamiar zniknąć na jakiś czas i nie grać tyle, co przez ostatnie półtora roku" - mówi "Faktowi" Piotr Kupicha.
Ostatnią szansę, by zobaczyć Feel, dostali warszawiacy. Zespół wystąpi na sylwestrowym koncercie w centrum miasta. Potem trzeba będzie już pojechać trochę dalej, by zobaczyć Kupichę i spółkę na scenie. W lutym zespół leci jeszcze do Stanów Zjednoczonych, gdzie zagra dwa koncerty.
"Zostaniemy tam jednak dłużej. Chcemy trochę pojeździć, może zrobić jakieś zakupy" - dodaje "Faktowi". Potem jednak Feel znika na dobre i bierze się do pracy nad nową płytą.
"Ta przerwa jest celowa. Baliśmy się, że ludziom się pomiesza i nikt nawet nie zauważy, że wydaliśmy coś nowego. Chcemy też odpocząć od tego splendoru medialnego. Myślę, że to nam dobrze zrobi" - mówi "Faktowi" Kupicha. Muzyk napisze sam piosenki. Oferowano mu co prawda gotowe kawałki, ale odmówił. "Płyta będzie podobna do tej pierwszej, na pewno dołożymy tylko więcej gitar" - mówi.
>>>Feel plagiatuje zagraniczne hity?
Kiedy możemy się spodziewać powrotu na scenę i nowych hitów Feela? Jak informuje bulwarówka, już w maju zespół ruszy z promocją nowej płyty i możemy się spodziewać, że prawie nie będzie schodził ze sceny.