Jolanta, jej długie tipsy i różowy koń, który ostatnio zaginął. Czy to na pewno dobry materiał na film? Okazuje się, że tak. Postać kontrowersyjnej gwiazdki tak zafascynowała Jerzego Gruzę, że postanowił sfilmować jej historię. Jak widać, pobyt u "Wielkiego Brata" i uczestnictwo w show "Gwiazdy tańczą na lodzie" to dobry materiał na scenariusz - kpi bulwarówka.

Reklama

"Jolanta Rutowicz to zjawisko, jakiego u nas jeszcze nie było" - mówi w rozmowie z "Faktem" reżyser serialu "Czterdziestolatek". "Zabieram się za pisanie scenariusza, boję się tylko, że ubiegnie mnie Krzysztof Zanussi" - dodaje z przekąsem.

>>>Więcej na eFakt.pl