24-letni Kalifornijczyk nie dał najmniejszych szans swym rywalom na turnieju na nowojorskim Times Square. Jak zdradził telewizji FoxNews, już dzień przed konkursem nic nie jadł. Dlatego, gdy wreszcie dorwał się do pizzy, zachowywał się jak prawdziwy zwierzak.

Reklama

Zwijał kawałki w trąbkę i wciągał je tak szybko, jak tylko się dało.

Okazało się, że technika Chestnuta wystarczyła, by został niekwestionowanym mistrzem we wszystkich kategoriach śmieciowego jedzenia - latem obronił tytuł mistrza w jedzeniu hot dogów na czas, a miesiąc temu wchłonął 93 hamburgery w ciągu ośmiu minut.