Konkurs odbył się w Glasgow, największym mieście Szkocji. Herbuś i Mroczek po wygranej nie mieli jednak czasu na zwiedzanie pięknych okolic, nie mówiąc już o zakupach, na które ogromną nadzieję miała tancerka. Musieli wrócić do codziennych obowiązków.

Reklama

>>>Herbuś i Mroczek tańczą najlepiej w Europie

>>>Ostatni występ Polaków na wokalnej Eurowizji

"Niestety, od razu po konkursie, już w niedzielę, musimy wracać do Polski, gdzie czeka nas praca" - żalił się w rozmowie z "Faktem" Mroczek.

Ale aktor nie powinien się smucić. Wszak wielki triumf w konkursie Eurowizji to bardzo poważny krok w karierze i jego, i partnerki. Zapewne teraz nie będą mogli się opędzić od ofert wspólnych występów. I to jak najbardziej zasłużenie - cieszy się bulwarówka.

Reklama

>>> Zobacz też zdjęcia na eFakt.pl