Ewa Drzyzga musiała nabrać sił do prowadzenia "Rozmów w toku". Program będziemy mogli oglądać codziennie, od 1 września, od poniedziałku do piątku, o godzinie 16.15. Jednak, jak ujawnia "Fakt", zostanie on trochę zmieniony. Po raz pierwszy, po siedmu latach kręcenia w studiu, Drzyzga zacznie odwiedzać swoich gości w ich domach.

Reklama

Również sama prowadząca będzie trochę odmieniona, wypoczęta i zrelaksowana. Po roku ciężkiej pracy wraz z rodziną wreszcie pojechała na zasłużone wakacje. Mogła się nacieszyć synami, Stasiem i Ignacym, oraz mężem Marcinem Borowskim, dla których w ciągu roku nie ma tyle czasu, ile chciałaby im poświęcić.

Na wakacje wybrała szczególne miejsce, Riwierę Francuską. Co prawda może tam pojechać każdy, ale są tam miejsca niedostępne dla zwykłych śmiertelników - pisze bulwarówka. I właśnie w takim zakątku wypoczywała Drzyzga. Była to prywatna plaża w małej miejscowości Cavalicre. Przyjeżdżają tam same znakomitości. Po tym samym piasku co Drzyzga stąpał kiedyś prezydent Nicolas Sarkozy, wypoczywający w posiadłości swojej żony Carli Bruni.

Ale dla Drzyzgi nie to było najważniejsze, lecz fakt, że pogoda była wspaniała i mogła całe dnie spędzać w kostiumie bikini. A przecież wiadomo, że słońce ładuje nas pozytywną energią - kończy "Fakt".

Reklama