Wprawdzie na biednego nie trafiło, ale Collins musiał bardzo głęboko sięgnąć do kieszeni, by po siedmiu latach małżeństwa zakończyć przygodę z piękną Szwajcarką. Zresztą to już jego trzeci rozwód i drugi z rzędu tak drogi. 14 lat temu pięknej Jill Taverman gwiazdor estrady zapłacił 17 mln funtów, czyli około 90 mln złotych.

Reklama

Tęgie głowy ze świata finansów już wyliczyły, że obie ostatnie małżonki kosztowały go jedną trzecią majątku, szacowanego na około 160 mln euro. Być może kobiety jeszcze bardziej uszczupliły oszczędności piosenkarza, bo o warunkach rozwodu z jego pierwszą żoną po prostu nic nie wiadomo. Jest raczej wątpliwe, by obyło się bez sporego rachunku - pisze "Fakt".

Rozwód z Orianne jest najdroższym rozstaniem w historii brytyjskiego show-biznesu. Dotychczasowym rekordzistą był kolega Collinsa po fachu Paul McCartney, który ledwie kilka miesięcy temu zapłacił Heather Mills prawie 31 mln euro.