"Fakt" pisze, że odpowiedzi należy szukać w samej bieliźnie. Szapołowska nie przebierała w najbardziej seksownej bieliźnie koronkowej. Oglądała i testowała bawełnianą garderobę, która służy raczej do tego, by jej właścicielce było ciepło.
I słusznie - pisze "Fakt". W taką pogodę kobiety wolą wkładać ciepłą, bawełnianą bieliznę. Zimny wiatr dotkliwie daje się we znaki, a na zwiewnie ubrane damy czyhają różne podstępne choroby. I chociaż ciepła bielizna może wydawać się niezbyt sexy, to nie ma obaw - pani Grażyna we wszystkim będzie wyglądała doskonale - ocenia "Fakt".
"Fakt" głowi się, po co Grażyna Szapołowska spędza długie chwile w sklepach z bielizną. Bulwarówka przyłapała uchodzącą za symbol piękna aktorkę na oglądaniu intymnego asortymentu w jednym z warszawskich sklepów. Gazeta zastanawia się, dla kogo te zakupy - dla siebie, czy też dla swego mężczyzny.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama