"Czuję się z tym fatalnie" - mówi smutno Tomek. Jacyków złamał nogę dwa miesiące temu w górskim miasteczku Poronin. Wracał wówczas z nocnej imprezy do hotelu. Gdy wsiadał do taksówki, poślizgnął się na lodzie i z impetem upadł na kolano.

W szpitalu lekarze nastawili kości i wzmocnili je śrubami. Oświadczono mu, że będzie musiał się oszczędzać i chodzić o kulach przez osiem tygodni. Taka perspektywa już wtedy bardzo zmartwiła stylistę, głównie dlatego, iż musiał przerwać trening w siłowni, który od jakiegoś czasu pokochał.

Reklama

Okazuje się, że na odstawienie kul będzie musiał jednak jeszcze poczekać. Źle zrastające się kości to przecież nie żarty.

>>> Czego boi się Pazura?