Jak dowiedział się serwis Plotek.pl, Górniak zgodziła się zasiąść w fotelu jurora. Zwlekała tak długo, że nawet nie załapała się na plakaty promujące show. Czy znów chodziło o narobienie wokół siebie szumy, czy rzeczywiście podniosła rękawicę rzuconą przez Dodę i chce się z nią zmierzyć? Prawdopodobnie dowiemy się już w sobotę w pierwszym odcinku "Tylko nas dwoje".

Reklama