Inne

"Ludzie na ulicy ciągle biorą mnie za Czesię. Notorycznie zaczepiają, ale zawsze jest to pozytywne" - mówi "Faktowi" aktorka. "Bardzo lubię Czesię. Miło mi się z nią pracuje i miło mi nią być. Przez to, że jest tak bardzo inna niż ja w rzeczywistości" - zarzeka się aktorka.

Reklama

Jednak Powierza ma większe ambicje zawodowe, które wciąż nie zostały spełnione. "Chciałabym jeszcze zagrać postać psychopatki, schizofreniczki. Myślę, że byłoby to bardzo fajne doświadczenie. Wiadomo, że takie role są straszliwie trudne. Ale chciałabym dostać taką szansę" - mówi Ania Powierza. Grzeczna Czesia z szaleńczym błyskiem w oku i zakrwawionym nożem w dłoni? To by było coś!

Panowie reżyserzy, do dzieła! Wzburzony tłum domaga się psycho-Czesi. Czy Czesia z "Klanu" ma szansę pokonać Czesia z... "Włatców Móch".

Czytaj także: Kaczyński: Znów wsiądę za kierownicę