Córka piosenkarki urodzi synka w maju. Cała rodzina nie może się już doczekać przyjścia malca na świat. "Jestem bardzo szczęśliwa" - mówi "Faktowi" Beata Kozidrak. "Zrobię wszystko, aby pomóc córce, zwłaszcza tuż po porodzie. Moje życie zawodowe zostało podporządkowane przede wszystkim temu niezwykłemu wydarzeniu. Jedno mogę obiecać, będę rozpieszczać mojego wnuka!" - zapowiada dumna przyszła babcia.

Reklama

Również przyszły dziadek nie posiada się z radości. Andrzej Pietras, czyli mąż Beaty Kozidrak, cieszy się, że w końcu w jej rodzinie pojawi się chłopiec, bo jak dotąd otacza się samymi kobietami. "Bardzo cieszę się, ze zostanę dziadkiem. Długo na to czekałem. Mam nadzieję, że wszystko odbędzie się bez większych problemów" - przyznaje pan Andrzej.

Katarzyna Pietras od kilku miesięcy jest żoną Kamila Wyzińskiego, swojego długoletniego chłopaka i członka jej zespołu Kashmir. Para wzięła skromny ślub w gronie najbliższych w tajemnicy przed całym światem. "Bardzo się cieszymy z Kamilem, że zostaniemy rodzicami. Ten rok będzie dla nas wyjątkowy" - mówi bulwarówce Kasia, która z mężem szuka już odpowiedniego szpitala, w którym urodzi malucha.

Choć po porodzie dla Kasi Pietras najważniejsza będzie opieka nad dzieckiem, to przyszła mama wcale nie zamierza rezygnować z pracy. Wokalistka jest bardzo ambitna i na pewno pogodzi rodzinę ze sprawami zawodowymi: "Zamierzam powrócić do moich regularnych treningów, żeby szybko odzyskać figurę sprzed ciąży. Już miesiąc po porodzie, czyli w czerwcu zaczynamy grać pierwsze koncerty. Wydajemy również anglojęzyczną płytę w okolicach wakacji" - zdradza szczęśliwa artystka.

Reklama

Synek piosenkarki ma szczęście, że wychowywać się będzie w tak muzykalnej rodzinie. Nie ma wątpliwości, że i mama, i babcia na dobranoc będą śpiewały mu piękne kołysanki, przy których bobas będzie zasypiał. A może potem pójdzie w ślady obydwu pań i kiedyś podbije polską scenę?

Zobacz także >>> Dygant kupuje ciuszki dla dziecka