"Party" zapytało znajomych diwy o jej stosunek do zarabiania pieniędzy. Okazuje sie, że Górniak nie należy do tytanów pracy:
"Edyta nie lubi się przepracowywać. Myśli, że wciąż da się odcinać kupony od sukcesów z lat 90. i że nie musi robić już nic poza odgrzewaniem starych numerów. Kiedy pojawi się jakiś nowy plan, Edyta z reguły mówi, że potrzebuje czasu, aby go przemyśleć, a potem odwleka w nieskończoność podjęcie decyzji. Twierdzi przy tym, że zależy jej na najwyższym poziomie, tyle że trudno się od niej dowiedzieć, co ma na myśli. Kiedy dowiedziała się od Rinke, że ma nagrać płytę pop, stwierdziła, że wolałaby śpiewać ballady r'n'b. Gdyby zaproponował jej takie ballady, to zapewne usłyszałby, że Edyta ma ochotę spróbować swoich sił w metalu albo szantach”.
Górniak chyba zapomina, że Polska aż roi się od wielkich talentów wokalnych i może się zdarzyć, że przyjdzie dziewczyna o równie pięknym głosie, ale i o miłym usposobieniu i strąci diwę z tronu. Chociażby ta:
p