Takich emocji jeszcze w historii programu nie było. Obydwie finalistki za swoje finałowe tańce dostawały od jury "dziesiątki". Ale i tak o wszystkim mieli zdecydować widzowie.

>>> Zobacz, jak Mucha cieszyła się z wygranej

Reklama

Sympatia głosujących rozkładała się po równo. Dwa tańce i zarówno na Muchę jak i Urbańską głosowało 50 proc. widzów. Freestyle także nie przyniósł odpowiedzi na to, kto wygra. Po ostatnim tańcu w wykonaniu Nataszy Urbańskiej jurorka Iwona Pavlović uroniła łzy. "Składam Ci hołd. Jesteś megagwiazdą" - powiedziała na stojąco i ze łzami w oczach Pavlović.

>>> Zobacz jeden z finałowych tańców Muchy

Jak się później okazało nie pomogło to Urbańskiej. A kto wie, być może ten niespotykany dotąd w historii programu hołd, był swoistym "pocałunkiem śmierci" dla pięknej Nataszy, bo minimalnie lepsza okazała się jednak Anna Mucha.

Reklama

Aktorka razem ze swoim partnerem Rafałem Maserakiem była lepsza od Urbańskiej zaledwie o jedną setną procenta głosów! Tak wyrównanej rywalizacji jeszcze w "Tańcu z Gwiazdami" nie było.

>>> Mucha i Urbańska o treningach do "Tańća z gwiazdami"

Mucha zgarnęła nie tylko "Kryształową Kulę" 10. edycji programu, ale będzie teraz zadawać szyku w luksusowym aucie. Za zwycięstwo odebrała kluczyki od mercedesa GLK.