Inne

Aż trudno uwierzyć, że Doda skończyła dopiero 25 lat. Nawet ci, którym jej obecność w mediach jest nie w smak, muszą przyznać, że jak na tak młoda osobę osiągnęła naprawdę wiele.

Kilka miesięcy temu zaprezentowaliśmy wam filmik przedstawiający 15-letnią Dorotę Rabczewską, która śpiewała niełatwa piosenkę „Mówiłam żartem”. Wielu zaprzestało złośliwego komentowania możliwości głosowych Dody, słysząc, jak radzi sobie z tym skomplikowanym utworem.

>>> Zobacz, jak śpiewała 15-letnia Doda

Reklama

Nieco później w programie iTV zaśpiewała hit Maryli Rodowicz "Polska Madonno", co brzmiało tak:

p

Aż trudno uwierzyć, że ten miły delikatny głosik należy do ostrej Rabczewskiej.

Zobacz dalej >>>



Reklama

Gdy zaczynała śpiewać w zespole Virgin, była podlotkiem. W 2000 roku nie wyglądała nawet w połowie tak atrakcyjnie jak dzisiaj. Nieumiejętnie umalowana i uczesana, kiepsko ubrana i nieokrzesana sprawiała raczej wrażenie małej buntowniczki, a nie przyszłej gwiazdy estrady. Zdjęcie pochodzi z teledysku "To ty" (zobacz tutaj).

Inne

Zobacz dalej >>>



Kolejne lata były naznaczone kolejnymi zmianami wizerunku. Image klarował się, choć nie szedł w najlepszym kierunku. Doda z upodobaniem spędzała czas na łóżku opalającym oraz na bazarach, poszukując białych i obcisłych fatałaszków albo różowych i lateksowych.

Zobacz dalej >>>



Należy jednak oddać Dodzie, że jej słowa o tym, iż nigdy nie unikała czerni, są prawdziwe. Zobaczcie, tak występowała w 2004 roku:

Zobacz dalej >>>



Od 2003 roku szczęśliwa Doda była żoną Radosława Majdana. Dzięki temu związkowi piłkarz stał się celebrytą, który tańczy w "Tańcu z gwiazdami” i na oczach milionów zapomina o swojej seksownej byłej żonie. A było o czym, bo Rabczewska w okresie małżeństwa z bramkarzem była naprawdę superostrą laską, wzięła także udział w sesji dla prestiżowego magazynu dla panów "Playboy".

Zobacz dalej >>>



W 2006 roku zaczęła solową karierę. Nadal była wulgarna, nadal nosiła stroje, których nie powstydziłyby się fachmistrzynie najstarszego zawodu świata. Jednak ostatnio coś drgnęło. Na rozprawę rozwodową przyszła ubrana skromnie i schludnie, a jej kolejne wystąpienie w "Playboyu" miało zupełnie inny charakter od landrynkowej sesji z Radkiem M.

Zobacz dalej >>>



A potem nastał czas czerni. Była wokalistka Virgin rozmiłowała się w niej, nie tylko jeśli chodzi o strój. Z różowej laleczki przeistoczyła się w aspirującą rockmankę. Ciekawe, na jak długo zakochała się w głębokim kolorze nocy i w Adamie Darskim, zwanym Nergalem.