Cezary nalegał, by 20-letnia Anastazja przestala widywać się z Weroniką, jednak dziewczyna stanowczo odmówiła. Między nią a jej macochą nadal jest bardzo silna więź. Jak donosi "Fakt", to właśnie Nastka była pierwszą osobą, do której Marczuk zadzwoniła po wyjściu z izby zatrzymań.

Reklama

Dobrych stosunków nie zachwiał także rozwód Weroniki i Cezarego. Nowa wybranka aktora jest tylko odrobinkę starsza od jego córki, trudno było zatem oczekiwać, że Anastazja będzie szczęśliwa, mając tak młodą macochę. Nadal uważa Marczuk za swoją matkę: "Weronika zawsze traktowała Anastazję jak własną córkę. One wciąż mają ze sobą świetny kontakt" - cytuje przyjaciela jurorki "You can dance" "Fakt".

Cezaremu to na pewno nie w smak, ale jedno może sobie śmiało powiedzieć - udało mu się dobrze wychować córkę.