Jak podaje "Fakt", paparazzi polował na zdjęcie aktora i jego ukochanej, Weroniki Rosati. Wówczas Adamczyk wpadł w furię i zareagował bardzo agresywnie:

Reklama

Adamczyk najpierw zaczął wykrzykiwać obelgi, później szarpać klamkę. Gdy nie mógł otworzyć drzwi, wybił szybę. Chciał zabrać aparat. Wsunął się do pasa do auta, lecz nie udało mu się przechwycić sprzętu - relacjonuje w tabloidzie świadek tego zdarzenia.

Paparazzi, którego napadł Adamczyk, wezwał policję i pogotowie. Mężczyzna miał kilka skaleczeń twarzy. Zarówno fotograf, jak i aktor zostali zabrani na komendę w celu złożenia wyjaśnień.

Jak twierdzi policja, w tej chwili nie wiadomo, kto był winnym, a kto ofiarą całego zajścia. Obie strony bowiem rzucają wzajemne oskarżenia:

Jeden z mężczyzn wniesie oskarżenie o naruszenie miru domowego, a drugi o naruszenie nietykalności – powiedziała "Faktowi" Agnieszka Hamelusz z komendy stołecznej.

Piotr Adamczyk odmawia komentowania całej sytuacji.